Prawa człowieka wobec 5 miesięcy wojny w Ukrainie
- kajetankotfis
- 24 lip 2022
- 4 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 25 lip 2022
Wojna w Ukrainie trwa już 5 miesięcy. W tym czasie strona rosyjska dopuściła się wielu pogwałceń praw człowieka na terenie państwa ukraińskiego. W poniższym artykule postaramy się przybliżyć czytelnikowi, w jaki sposób Rosja złamała oraz nadal łamie prawa człowieka.

Zdjęcie autorstwa Chrisa McGratha
Mieszkania w ogniu
Od początku wojny w Ukrainie, siły Federacji Rosyjskiej atakują mieszkania czy całe osiedla, nie mające niczego wspólnego z siłami militarnymi. Na skutek takich działań wiele miast w Ukrainie zostało zrównanych z ziemią. W samym tylko Charkowie od początku wojny w wyniku rosyjskiego ostrzału obszarów cywilnych zginęło 606 osób, a 1,248 osób zostało rannych. Siły rosyjskie dokonują ostrzału miast zarówno z lądu, jak i z powietrza, czego przykładem jest niedawne ostrzelanie budynków w Odessie dokonane właśnie za pomocą rakiet wystrzelonych z pokładu samolotu należącego do Federacji Rosyjskiej.
Oprócz obszarów zamieszkiwanych przez ukraińskich cywili, Rosjanie atakują miejsca używane przez ludność cywilną, takie jak centra handlowe. Dnia 27 czerwca za pomocą rakiet Rosjanie zbombardowali centrum handlowe w Krzemieńczuku, z którego usług korzystało w tym czasie około 1000 osób. W wyniku tego zbrodniczego działania zabitych zostało 20 osób. Kolejnym częstym działaniem sił Federacji Rosyjskiej jest celowe ostrzeliwanie miejsc blisko sklepów czy punktów poboru wody, co skutkuje dziesiątkami zabitych osób, czekających w kolejce po pożywienie czy wodę.
Zniszczona infrastruktura
Już pierwszego dnia działań wojskowych w Ukrainie Rosjanie rozpoczęli proces niszczenia infrastruktury kluczowej dla ludności cywilnej. Już 10 marca Ministerstwo Zdrowia Ukrainy poinformowało, że Rosjanie zbombardowali 63 szpitale, a od tego czasu liczba ta wzrosła najprawdopodobniej kilkukrotnie. W pierwszych miesiącach wojny świat obiegły przerażające zdjęcia z ostrzelanego szpitala położniczego w Mariupolu, ukazujące kobietę w ciąży przenoszoną z jednego ostrzelanego budynku do innego. Rosjanie atakowali także szkoły, przedszkola czy nawet żłobki, co ma najprawdopodobniej na celu zastraszenie całego narodu ukraińskiego.
Bombardowaniu uległy drogi służące do wywozu ludności cywilnej z miast dotkniętych walkami. Jednym z najbardziej jaskrawych przypadków pogwałcenia praw człowieka dokonanego przez siły rosyjskie, jest ostrzelanie korytarza humanitarnego, służącego cywilom ze zniszczonego Mariupola do ewakuacji. Rosjanie starają się atakować także porty, aby uniemożliwić Ukrainie wywóz pszenicy drogą morską, co ma na celu odcięcie państwa Ukraińskiego od dochodu, a także wywołanie światowego kryzysu żywnościowego, mającego wywierać presję na państwa zachodnie.
Przesiedlenia i wywózki
Po zajęciu pewnego obszaru zarówno regionu donieckiego, jak i ługańskiego, ale także chersońskiego, państwo rosyjskie rozpoczęło proces nielegalnego wywożenia oraz przesiedlania obywateli ukraińskich na teren Federacji Rosyjskiej. Jak podaje Ludmyła Denisowa, rzeczniczka praw człowieka Ukrainy:
"Z tymczasowo okupowanych przez wroga terytoriów obwodów donieckiego i ługańskiego kobiety i dzieci masowo i przymusowo wywożone są na terytorium Rosji"
Jak dalej podaje Denisowa, ludzie wywożeni na teren Federacji Rosyjskiej są przedtem przeszukiwani, zaś wszystkie rzeczy osobiste takie jak ukraińskie dokumenty czy telefon są im odbierane. Potem osoby te są odsyłane do obozów filtracyjnych, nazywanych także obozami koncentracyjnymi. Celem tych działań jest przede wszystkim znalezienie osób powiązanych z siłami zbrojnymi Ukrainy. Brakuje informacji na temat losu osób powiązanych z ukraińskim wojskiem, które trafiły do obozów filtracyjnych. Z dotychczasowych działań Rosjan oraz podobnych sytuacji w Czeczenii czy Syrii należy jednak przypuszczać, że ludzie ci są torturowani czy nawet zabijani.
Rosyjska cisza
Władze Federacji Rosyjskiej starają się uciszyć wszystkie osoby mieszkające na terenie Rosji, które głośno sprzeciwiają się inwazji Rosji na Ukrainę. Jesteśmy świadkami przejścia Federacji Rosyjskiej z systemu autorytarnego w system totalitarny. Ma miejsce zamykanie obywateli na kilka lat w koloniach karnych za sprzeciw wobec inwazji na Ukrainę, uciszanie opozycyjnych mediów czy aresztowanie rosyjskich polityków należących do opozycji. W wyniku totalitarnego prawa uchwalonego przez rosyjski parlament swoją działalność w Rosji musiała zawiesić "Nowaja gazieta", której redaktor naczelny, Dmitrij Muratow, dostał w 2021 roku Pokojową Nagrodę Nobla. Zamiast niezależnych mediów, Rosjanie mają dostęp do zakłamanej telewizji państwowej, która w kółko powtarza te same kłamstwa, m.in. o rzekomych "wyzwolonych" przez
Rosjan regionach i miastach.
Putin wraz ze swoją administracją stara się obecnie zwalczyć wszelkie przejawy niezależności rosyjskiego społeczeństwa. Przejawia się to we wszystkich aspektach życia, łącznie ze sztuką i muzyką. W ostatni piątek popularna w Rosji grupa muzyczna Anacondaz poinformowała o tym, że w wyniku decyzji władz rosyjskich nie będzie mogła ona występować na zaplanowanym koncercie w Jekaterynburgu. Wolność zgromadzeń została ograniczona do tego stopnia, że obecnie zarówno w Moskwie, jak i każdym innym mieście na terenie Federacji Rosyjskiej, nie można zobaczyć zgromadzeń wyrażających sprzeciw wobec polityki Putina i jego otoczenia.
Jednocześnie widać postępującą "faszyzację" Rosji, co należy rozumieć jako przemienianie się Federacji Rosyjskiej w totalitaryzm. Oprócz wspomnianej wyżej cenzury oraz walki z opozycją, Putin stara się zbudować nową narodową ideologię opierającą się na przekonaniu o wyższości narodu rosyjskiego oraz nienawiści do Ukrainy. Symbolem zarówno tej ideologii, która przez niektórych nazywana jest rusizmem, jak i znakiem poparcie Rosjan dla inwazji Putina na Ukrainę, jest symbol "Z". Obecnie stał się on powszechnym symbolem występujący wszędzie na terenie Federacji Rosyjskiej. Ideologizacja w Rosji Putina rozpoczyna się już w najmłodszym wieku, czego przykładem jest ustawianie dzieci w przedszkolach tak aby tworzyły one właśnie symbol "Z", co ma wyrażać ich poparcie dla działań sił Federacji Rosyjskiej w Ukrainie.
Pragnąłbym państwa zachęcić do wpłacania na rzecz osób dotkniętym konfliktem na Ukrainie.
Pisząc powyższy artykuł, czerpałem ogromną ilość informacji z oficjalnej strony Amnesty International. Aby znaleźć więcej sprawdzonych informacji, o stanie praw człowieka wobec wojny w Ukrainie, proponuje skorzystanie ze strony tej organizacji.
Kajetan Kotfis - Działacz społeczny, redaktor/dziennikarz portalu PolAndGeo
Komentarze